Iwonka i Jarek stanowią cudowną parę! W ich oczach jest tyle ciepła i uczucia, że można im tego pozazdrościć. Nie powinno oceniać się ludzi zbyt pochopnie, ale co do Nich nie można się pomylić – wzbudzają sympatię poprzez samą obecność.

W ten dzień zaczęliśmy w Starej Wsi pod Brzozowem, w rodzinnych stronach Pary Młodej. Pierwsze wrażenie zrobiły na nas drewniane dodatki Jarka marki Marachic. Do tego dobrany zegarek Bobo Bird i całość świetnie wpasowała się w klimat wesela. U Panny Młodej zachwyciły mnie przede wszystkim przepiękne kompozycje kwiatów, na które składały się moje ulubione kolory. Zakończenie bukietów stanowiły kolorowe wstążki. Koronkowa suknia ślubna zakończona była bujnym tiulem, który sprawił, że Iwonka wyglądała przeuroczo, a zarazem dziewczęco.

Ślub odbył się w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Na wejście zabrzmiała pieśń w powalającym wykonaniu zespołu Góralsi, którzy zapewniali również muzykę przez całe wesele. Patrząc w wizjer przy wykonywaniu zdjęć często zdarza mi się, że widząc panujące emocje w moich oczach kręcą się łzy wzruszenia. Było tak też i tym razem, gdy mogłam domyślać się co czują w tak ważnym dniu i dostrzegać te głębokie spojrzenia pełne miłości.

Przyjęcie weselne odbyło się w lokalu Dwa Serca w Krośnie. Państwo Młodzi przygotowali atrakcje między innymi w postaci stołu słodkości, kącika alkoholowego, animatorów dla najmłodszych. Znalazło się także miejsce na stolik dla gości, gdzie można było poznać historię miłości Pary Młodej oraz zostawić po sobie pamiątkę. Uwielbiamy klimat góralskich kapel, dlatego muzyka w czasie wesela świetnie wpadała w ucho i widać to było także na parkiecie.

Zapraszamy do obejrzenia skrótu z wesela, które wciąż budzić w nas wiele pozytywnych emocji.