Na plener z Iwonką i Jarkiem wybraliśmy się w przeurocze miejsce! Co prawda planując go do ostatniego dnia nie mieliśmy pewności czy wszystko pójdzie zgodnie z planem i czy uda się zorganizować spotkanie z alpakami. Na dodatek kilka dni wcześniej pogoda nas nie rozpieszczała co tylko powodowało więcej obaw.

Gdy nadszedł ten dzień blask słońca utrzymywał się nieustannie, dosłownie. Mimo, że sesję rozpoczęliśmy pod wieczór to promienie i temperatura dawały popalić.

Przepiękne alpaki również początkowo nie zamierzały współpracować, ale koniec końców kilka z nich udało się przekonać do zdjęcia. Zwierzątka są przesłodkie i zabawne, uśmiech nie schodził nam z twarzy!

Miejsce, w które się wybraliśmy wyglądało bajecznie. Będąc tam poczuliśmy się wolni. W tle słychać było jedynie szum drzew, śpiew ptaków i świerszcze. Cisza, spokój, brak ulicznego zgiełku. Tego było nam trzeba. I oczywiście Oni – Iwona i Jarek – piękni, pozytywni, zakochani!