Ostatnia sesja w sezonie, w bardzo mroźne popołudnie z Gosią i Maćkiem. Co prawda przygód po drodze nie brakowało, ale za to jest co wspominać. Było krótko i zwięźle, ale efekty zrobiły na nas duże wrażenie. Ta para ma gorące serducha – wnoszą swoimi osobami tyle ciepła, że zimno nie takie straszne. Ich głowy są pełne kreatywnych pomysłów, a z twarzy nie schodzi uśmiech! Jesteście cudowni, wszystkiego co najlepsze dla Was! A tymczasem wyczekiwane zdjęcia…