Wesele, które odbyło się w Starym Młynie we wrześniu, było niezapomnianym wydarzeniem pełnym uroku i magii. Mimo że słońce nie wyjrzało zza chmur, a deszcz nie zdołał przeszkodzić w tej wyjątkowej ceremonii, atmosfera była niesamowicie ciepła i radosna.

Suknia Kariny zrobiła na wszystkich niesamowite wrażenie. Nie mogłam oderwać wzroku. Jej wyjątkowy wybór podkreślał jej piękno, sprawiając, że wyglądała jak prawdziwa księżniczka. Jednak to nie tylko jej wygląd zachwycił, ale także jej energia i radość, która promieniowała na wszystkich wokół.

Wspaniałym kontrastem dla Kariny był Marcin – spokojny, emanujący delikatnością i troską. Ich różnice w charakterach stworzyły piękne połączenie.

Nie sposób było nie polubić się z tą Parą, gdyż ich miłość i szczęście były zarazem zaraźliwe i inspirujące. To było piękne doświadczenie móc być częścią ich wyjątkowego dnia. Poczuliśmy wspólny język i świetnie nam się razem pracowało.